Strasznie ciemne bywają teraz dni... Dziś nawet wyjrzało piękne słońce, ale takich chwil wydaje się być bardzo mało. Nie, żebym narzekała, w końcu jest tyle urokliwych i pachnących(!) sposobów na rozświetlenie mroku:) U nas dzisiaj pachnie goździkami i pomarańczą, oto dlaczego:
Efekt jest niesamowity, wchodząc do pokoju myślę "ooooooooo, pierniczki!" i już mi się znowu chce je wycinać i oblewać cudownym, gęstym lukrem! Na to jednak przyjdzie czas, teraz czekają inne świąteczne spiski, uciekam wytwarzać koślawe cudeńka;)
Cudowności życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz