sobota, 16 marca 2013

Wiosenne drobiazgi

Zaczynam być monotematyczna. Tak, tak, strasznie czekam na tę wiosnę! Po raz kolejny zapraszam ją do siebie, tym razem po postacią brzozowych gałązek, które Pan Mąż zebrał na naszym dzisiejszym rodzinnym spacerze. Mają piękne drobne pączki, które już niebawem (mam nadzieję) pięknie zazielenią nam malutki zakątek pokoju. Musiały stanąć w centrum uwagi!


Jaskrawe słoneczko często teraz do nas zagląda, więc liczę na szybkie pojawienie się zieleni...



Widok tej nowości bardzo mnie cieszy...razem ze świeżutkim prezentem od Pana Męża - miski z błękitnego szkła! Kolejna zdobycz za grosik na pchlim targu stała się moją wielką radością, a do tego tak pięknie zapowiada błękit wiosennego nieba... Zdecydowanie ten drobiazg będzie towarzyszył nam podczas wielkanocnego zajadania pyszności!


Bardzo lubię ten delikatny odcień szkła - pastelowy, tylko złamany błękitem. Patrząc na ten podarunek po prostu nie mogę się doczekać nakrywania do świątecznego stołu! Tyle pomysłów na ten czas jeszcze czeka na realizację... Nie będę się śpieszyć, zamierzam się tym wszystkim po prostu cieszyć, i to całym sercem.

Cudownego wieczoru!





Brak komentarzy: