a nie tęsknię za tym, czego nie mam"
Lew Tołstoj
Zaczynam przepisanym dla Was w kalendarz cytatem z książki, w której się teraz zaczytuję. Czy szczęście rzeczywiście jest tak proste? Chyba tak, ja czuję je w pełni właśnie dzisiaj. Jest w spokojnej buzi Pieszczocha wtulonego w Hipcia, porannej gorącej herbacie o smaku piernika i w niespodziance od Pana Męża w torbie z porannymi zakupami - duńskich ciasteczkach. Pogoda zupełnie nie współgra z tajemniczo odnalezioną dziś rano euforią w sercu.
Magicznego wieczoru!
1 komentarz:
Hmm, recepta na szczęście? Czemu nie, w końcu często najprostsze rozwiązania są tymi najlepszymi. :)
K.
Prześlij komentarz